|
www.kolopzwplesna.fora.pl Forum Pasjonatów i Miłosników Wędkarstwa |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rhezuz
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:24, 24 Sie 2010 Temat postu: "mała Słowenia" |
|
|
Budzik zadzwoniło po czwartej rano, pełna przytomność umysłu osiągnąłem po drugim dzwonku. Spakowałem się wczoraj, tak że pozostało narzucić coś na grzbiet, zabrać kanapki z lodówki i w drogę na pociąg 4.40 w stronę Nowego Sącza. Rano jest jeszcze całkiem ciemno, nie widać nic za oknami pociągu, dojeżdżając do stacji docelowej robi się już widno. Kwadrans po piątej docieram do celu, do Pławnej. Jeszcze tylko kilometrowy spacerek wzdłuż torów , przejście przez pokryte rosa zarośla i jestem na woda. W małej Słowenii , jak ja nazywam ta miejscówkę, nasza Biała docina się w tym miejscu do skalnego podłoża, tworząc malownicze przełomy. Widziałem to miejsce kilka razy i zawsze zastanawiałem się co tam można złowić, dziś to sprawdziłem. Uzbroiłem muchówkę z tonąca linka, na końcu zawiązałem mokre muszki i zacząłem łowienie, trzeci rzut i siedzi klenik , taki ok 25, jak się później okazało tamtejszy standard, większe owszem były , i były dużo ostrożniejsze niż ich mniejsi bracia, oglądały moje przynęty, goniły, atakowały i chybiały, słowem brakło troszkę szczęścia. W sumie podczas całego wypadu złowiłem ok 30 kleni w przedziale 20-30cm. Miłą niespodzianka był pstrążek, dzielnie walczył, ale po wykonami spektakularnej świecy na ok 0,5 m nad powierzchnie wody wypiął się. Rybki nie wybrzydzały, brały na mokre red tagi, vivio i march browny.Poza kleniami jet tam mnóstwo świnek , są po prostu wszędzie, od małych do dużych. Łowienie skończyłem po 12 , pokonawszy jedynie ok 1/3 zaplanowanego odcinka, no cóż łowienie wciąga. będę miał pretekst żeby się tam wybrać jeszcze nie raz.
czas na kilka fotek
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
kleniowy standardzik
[link widoczny dla zalogowanych]
mini wodospad
[link widoczny dla zalogowanych]
"canion del muertes" brodzenie po tych skałach jet dość niebezpieczne jak się człowiek poślizgnie to jedzie się po takiej skale jak po lodzie, para razy prawie wywinąłem orła
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
na koniec uwiesił się ładny klenik, jeszcze ładniejszy nie dał się oszukać tylko odprowadził much
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rhezuz dnia Wto 20:11, 24 Sie 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mprzebieda
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowczówek
|
Wysłany: Wto 20:53, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fajna relacja, wczoraj bylem dokładnie w tym samym miejscu z moim promotorem. Bardzo urokliwy odcinek rzeki, a skały wyłaniające się z wody to piaskowce Krośnieńskie płaszczowiny śląskiej. Powstały na dnie morza około 30 mln lat temu w wyniku zejścia tzw. turbitytu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rhezuz
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:21, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
miałem nadzieje ze uściślisz informacje o tych skałkach, na tych dużych odkrytych płaszczyznach widać "piaskowe fale" z dna dawnego morza, fajna sprawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mprzebieda
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowczówek
|
Wysłany: Śro 17:22, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Utwory te są wyraźnie podzielone na ławice. Każda ławica ma od kilkunastu cm do kilku m miąższości, są wyraźnie od siebie oddzielone powierzchnia między ławicową. Jedna ławica odpowiada jednemu turbidytowi, fale o których pisałeś noszą nazwę riplemarki rzeczywiście są one kopalnym zapisem falowania w dzisiejszych czasach takie riplemarki tworzą się np w strefie pływów morskich. Oczywiście nie są one scementowane.
Riplemarki możemy właśnie zaobserwować w tamtym miejscu, aczkolwiek w 90% na powierzchni stropowej ławicy (czyli na górze) występują tzw. warstwowanie konwolutne, czyli pionowo zaburzone osady w części stropowej (część dolna ławicy nosi nazwę spąg), ich geneza jest inna niż riplemarków, powstały w momencie gdy osad był półplastyczny, czyli już nie sypki, ale jeszcze nie zwięzły. Coś jak gęsty kisiel. W wyniku różnicy gęstości w pionie pewne części ławicy się pogrążyły i zaburzyły to co było poniżej.
Nie wiem czy wszystko jasno przedstawiłem. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania proszę pisać chętnie odpowiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mprzebieda dnia Śro 17:27, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivan
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:33, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Super Relacja,fajne fotki oraz rybki Nie wiem jakos umkneła mojej uwadze dopiero teraz ja odkopalem. Brawo Rez
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|