Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Winko
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Sob 17:14, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Z szefem na WESSE. To jest taka średniej wielkości rzeka. Wiesz mówiąc krótko my tutaj możemy sobie tylko o takim rybostanie jak na dzień dzisiejszy pomarzyć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Sob 18:35, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No u Nas nie ma nieba ale tak źle to też nie jest tam koło Warszawiaków to jest porażka a w czym nosisz przynęty w kamizelce czy masz jakiś jeszcze plecaczek itp?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Winko
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Sob 18:55, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ta kamizelka Rapali o której już wcześniej wspominałem ma generalnie tylko dwie kieszenie ale za to bardzo mądrze ulokowane a i ich rozmiar jest idealny. Bez problemu wchodzą do nich dwa średniej wielkości pudełka (polecam Flembau). Po za tym bardzo ważną częścią mojego ekwipunku jest dobra torba spiningowa rozsądnej wielkości czyli nie za duża i przy tym nie za mała. Ja używam tej torby spiningowej Team Dragona (91-11-002). Bardzo wygodna i dobrze przemyślana. Wiesz to wszystko są jednak może i drobiazgi ale jakże za to na rybach potrzebne!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Sob 19:37, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
też mam z Dragona trochę inny model bez tych dwóch kieszonek mam jedną całą praktyczne są wygląd fajny i tanie dosyć a rękawiczki spiningowe masz może ?
a miałem jeszcze spytać mam 30szt wobków na troć i łososia jak by ktoś chciał to pisać
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez prOwędkarz dnia Sob 19:54, 08 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Winko
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Nie 8:32, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Rękawiczki w zimnych porach roku są bardzo potrzebne o czym przekonał się każdy kto chociaż raz brodził w listopadzie po rzece. Ja używam typowo spiningowych Jaxona. Są to pierwsze jakie kupiłem i prawdę powiedziawszy najlepiej się w nich czuję. Miałem inne modele bardziej lub mniej znanych firm ale jednak czasami nie ma to jak masowa chińska produkcja . prawda jest taka że ja spininguję cały rok i nauczyłem sie już że trzeba być zawsze dobrze i rozsądnie ubranym. Dobra wielofunkcyjna kamizelka jest tak samo ważna jak dobra kurtka spiningowa bez których ani rusz! Praktycznie rzecz biorąc to połowę mojego sezonu chodzę w kurtce a drugą połowę w kamizelce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Nie 9:10, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Też się nie raz przekonałem ale plusem tego że nieraz kiepsko się ubrałem było zahartowanie ciała co się równa temu że w tamtym roku ani w tym nie miałem nawet katarku i to nie jest kwest genów organizm się uodpornił na pewne rzeczy
Więc deszcz czy nie deszcz zimno nie zimno nie robi mi to różnicy i zawsze idę na rybki kiedy chcę
też stwierdzam fakt że czasem masówka jest lepsza od markowej droższej rzeczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Winko
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Pon 10:09, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tomku ten temat wyczerpaliśmy już chyba w całości? Została już tylko jeszcze jedna kwestia a mianowicie zdjęcia. Każdy kto tylko stosuje zasadę NO-KILL powinien chyba nosić ze sobą jakiś aparat. Ryba jest tylko rybą a zdjęcie jest najlepszą pamiątką z tego spotkania. Tak więc czym pstrykasz te wszystkie fotki? Jak radzisz sobie w tym temacie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mprzebieda
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowczówek
|
Wysłany: Pon 10:50, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem najważniejsza jest wielkość aparatu. Wszystko zależny od metody jaką łowimy. Jeśli wędkujemy stacjonarnie np. na spławik to możemy sobie pozwolić na dowolną wielkość aparatu ja używam leciwego kodaka z740. Natomiast w trakcie wędkowania aktywnego podczas brodzenia po rzece na muchę lub spining wielkość a co za tym idzie ciężar na znaczenie. W tym przypadku stosuje aparat z telefonu. Przy aktualnym rozwoju miniaturyzacji elementów optycznych w aparatach telefonicznych na potrzeby uwiecznienia złowionej ryby w zupełności wystarczą. Zawsze telefon można włożyć w worek strunowy i nie martwic się o jego zamoczenie w wypadku poślizgnięcia. Alternatywą dla telefonu może być malutki aparat cyfrowy np. NIKON COOLPIX L22.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mprzebieda dnia Pon 10:51, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek W
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nad Białej ...
|
Wysłany: Pon 15:52, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja używam Fuji finepix s5600 też juz leciwy , dość dużych rozmiarów , jednak z świetną optyką, daje naprawdę duże możliwości , większośc fotek które wrzucałem zrobiłem tym własnie aparatem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Pon 18:03, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tomek ja stosuje przeważnie aparat z telefonu komórkowego bo go zawsze mam przy sobie,aparat fotograficzny rzadko biorę ale zdarza się np jak robiłem ten filmik, żeby zostało to fajnie utrwalone w pamięci,ale wtedy nie włażę z nim w wodę bo mam przykre wspomnienia firm nie daje ani modeli bo nie lubię reklamy i komercji !
A powiedz jak często konserwujesz kręcioły czy w ogóle je czyścisz uzupełniasz smar ?Sam czy serwis ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Winko
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Pon 18:17, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
jak chodzi generalnie o zdjęcia to ja również najczęściej robię je telefonem komórkowym. Ale nie ma to jak dobrej jakości kompakt który jest niewielkich rozmiarów a przy tym ma małą wagę. Do tego mały statyw i nie mam problemu samemu zrobić sobie dobrej jakości zdjęcia. Smiać mi się nie raz chce jak widzę gościa który dźwiga plecak na plecach a z daleka widać co w nim jest. Trochę komiczna sytuacja bo dobrej jakości lustrzanką ciężko jest sobie zrobić fajne zdjęcie.
Jak chodzi Tomku o smarowanie moich maszynek to ja jednak wolę zostawić to dla fachowców w serwisie. Raz że nie bardzo mi się chce a dwa dzisiejsze kołowrotki są o wiele bardziej skomplikowane i nie sztuka się samemu do tego zabrać a po ponownym złożeniu zostanie garść części w ręce!!! Ja zdecydowanie zostawiam to zadanie ludziom w serwisie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Pon 18:27, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja sam ale nabrałem wprawy no stellki nie ruszę a powiedz ile w serwisie u Ciebie przesmarowanie ?U mnie kręcioły w sezonie potrafią być 3x smarowane i czyszczone a czasem to nawet z nudów lubię je rozbierać i lukać co mają za części przekładnie ślimakowe itp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Winko
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Pon 19:24, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zacznę od tego że ja maszynkę mam góra trzy lata. Starą sprzedaję i kupuję następną. Generalnie raz do roku. Zawsze w styczniu. koszt od jednego kołowrotka Shimano z dragiem tj. 50zł.- tyle nalicza sobie serwis. Sądzę że to jest rozsądna cena za dobrze wyczyszczony i nasmarowany kołowrotek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Pon 19:44, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O to sporo no ale to serwis Shimano mi za kawałek drucika policzyli 60zł jak oddałem kręcioła do serwisu Shimano musieli wymienić Masz tak samo jak u mnie też 2 lata góra 3 i sprzedaję,no tylko taki twin powerek japana stella to mam długo długo,jednego Stradicka mam z 7lat przeszło a pięknie chodzi i nie zamienił bym go na żaden inny nawoczesny w tych granicach kasy ;P
A wędziska jakoś konserwujesz zabezpieczasz ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Winko
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Pon 19:59, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zawsze po powrocie z ryb szmatka i czyszczę na błysk. A Ty konserwujesz je jakoś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|