www.kolopzwplesna.fora.pl

KAMIL NOWAK

A jeszcze poruszając temat zebrania ,na zabraniu nie było żadnej mowy o wyłączaniu odcinka poniżej tamy !!I dziwie się że nie została nam ta informacja przekazana iż chyba musieliście o tym juz wcześniej wiedzieć !!
To nie jest samowolka i chyba czytając mozna wywnioskować że wiekszość jest za 50m!I myślę że kilka osób które nie łowią w tych rejonach i nie bedzie decydować za wiekszość którą stanowimy bo po prostu sobie na to nie pozwolimy!!!!!!

mslowczowek

Mateusz, nie wyciągaj pochopnych wniosków. Poprostu słuchaj argumentów każdej ze stron. Naszych też.

mprzebieda

Z toku dyskusji widzę, że wszyscy stanowczo sprzeciwiają się matecznikowi. Szkoda boję się że protest ten możne się paradoksalnie odwrócić przeciwko wam.

Mam nadzieje ze 50 m wystarczy...

Pisze po raz trzeci jest ustalone 50m już jakieś 15 postów wstecz. Wy to chyba wybiorczo czytacie te posty i później się z tego robi kłótnia.

KAMIL NOWAK

No i luz nie można było tak od razu na spokojnie :)Zarząd moim zdaniem jest wzorowy ale musici się liczyć z naszymi opiniami

mprzebieda

Dokładnie 21 Postów Temu. A o zebraniu powiedziałem 4 dni wcześniej można to było rozgłosić, a nie wymagać żebym jeszcze specjalnie przyjechał z Krakowa łaskawie wydrukował ogłoszenia i je rozwiózł.

Ivan · Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 312 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mateusz spokojnie nikt na Ciebie nie naskakuje i twierdzi ,że jesteś złym Prezesem wręcz przeciwnie.

Każdemu się zdarza popełnić błąd ale trzeba sie umieć do niego przyznać to ludzka rzecz Smile

Dodatkowo uważam ,że robisz bardzo dużo dla koła sam a przecież jako członek zarządu masz prawo żeby ustalić poszczególne jednostki organizacyjne w kole. Napewno odciąży to znacznie Twoją pracę.

Co do rozwieszania ogłoszeń też można wyznaczyć kogoś kto się zgodzi i poroznosi ogłoszenia na czas a nie musisz wszystkiego robic Ty.

mprzebieda

Ja to wszystko widzę inaczej. Niesmak chyba nie tylko u mnie pozostanie... Cóż niektórzy zamiast pójść po rozum do głowy wola zareagować impulsywnie i ustawić się do sprawy bokiem, szkoda że każdy woli ciągnąć w swoja stronę, a nie działać jako zespół, co z przebiegu tematu widać. Sory panowie ale ręce opadają.

Dobrze popełniłem błąd w moim odczucie robiłem to dla dobra wędkarzy, którzy przystali na No kill, moim zamiarem nie było im szkodzić. Decyzja ta wydawała sie uzasadniona merytorycznie.
Moja wypowiedź pewnie spowoduje kolejną lawinę postów trudno, ale nie mogę tego przemilczeć.

rhezuz

Iwan>Jesli chodzi o spotkanie to było ogłaszane tylko w internecie a nie każdy ma dostep i czas żeby zagladac. do niego. Powinno się robić ogłoszenia w całej Pleśnej tak jak sie robi kiedy chodzi o zebranie na wiosnę kiedy trzeba zapłacić skłądk

Czy ty sugerujesz ze nam chodzi o kasę?? Składki w całym okręgu są takie same, ale to ze płaci się w naszym kole sprawia ze cześć tej kasy wraca do wędkarz w postaci nagród na zawody iitp czy to źle?? Nikt kasy na wędkarzach nie zarabia, a załatwiane wszystkiego, zorganizowanie zawodów, zarybianie kosztuje masę czasu i pracy

Ivan> Ja jestem za pierwszym rozwiązaniem i z uwagi na to ,że dzisiaj świeto mogę poswiecic chwile czasu i pójść nad wodę.

Super ale zapraszam tez na zarybienia i na patrole. Wszyscy chętnie idą na rybki biorą wolne czy urlopy, ale żeby pomóc w zarybieni czy patrolu to nagle nikogo nie ma. W kilka osób które stale pracują na rzecz koła nie jesteśmy fizycznie wszystkiego dopilnować . Jeżeli więcej osób by poświeciło czas nie tylko na łowienie ale i na pomoc nie było by takiej sytuacji jak obecnie ze wszystko stale robią ci sami ludzie. Jakoś chętnych nie ma za wiele do pracy na rzecz koła

Prowędkarz>jak mówiłem na zebraniu co w takim razie bedzie sie dziać na róże to moim zdaniem odbiegaliście od tematu i nadal twierdzę że was to nie obchodzi

A jak bardzo ciebie to obchodni , no sory ale jak widzisz że ktoś łamie regulamin to powinieneś reagować sam, ja nie jestem duchem świętym nie mogę być w jednym czasie w robocie i pilnować rzeki. Skoro sami tolerujecie łamanie regulaminu to są skutki w bezrybiu, każdy oczekuje że ktoś pogoni kłusownika ale jak przyjdzie co do czego to nikomu palcem nie chce się kiwnąć . Jak sąsiadowi by kradli auto to byś powiedział że przecież to nie moje co mnie to obchodzi?

Jeżeli jako zarząd źle pracujemy proszę bardzo niech komisja rewizyjna zwoła nadzwyczajne zebranie członków i wybierzcie sobie nowy, ...

Ivan · Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 312 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mateusz

Słuchaj masz swoją wizję i ją zacząłeś realizować bez porozumienia z innymi wedkarzami. Na tym polegał ten błąd. Nikt nie twierdzi ,że chcesz źle masz dobre intencje ale nie liczysz się ze zdaniem innych wedkarzy z koła. Dodatkowo sam reagujesz impulsywnie twierdząć ,że " niektórzy powinni pójść po rozum do głowy" Coż z tego ze rozmawiasz z doświadczonymi wędkarzami z Dunajca i Raby? Oni mają swoje problemy a my inne.

Uważasz ,że popełniamy błąd nie chcąc wydłużenia matecznika ale to jest najmniejszy problem. Myslisz ze te ryby które zostaną wpuszczone zostaną wybierane przez normalnych wedkarzy na odcinku poniżej matecznika ? Ok Twoje zdanie.

Nikt sie tu nie ustawia bokiem i wszyscy są chętni do pomocy w planie organizowania odcinka. To czy pozostanie niesmak czy nie zależy tylko od Ciebie.

Michał

Wcale nie miałem tego na uwadze. Podałem tylko przykład ,że powinno się rozwieszać ogłoszenia tak jak wtedy kiedy sie chce zeby bylo jak najwiecej członków i żebyśmy mogli wspolnie decydowac o wążnych dla nas sprawach.

Jesli uwazasz ze jestem złym straznikiem nie ma sprawy na nastepnym zebraniu moge oddać odznake i legitymację.

Uważam ze powinniscie się z Mateuszem uspokoić bo nikt tu nikogo obwiniał nie będzie a i pretensje są niepotrzebne nikomu.

prOwędkarz

nie ma co śię już denerwować i kłócić bo w naszym kole powstaną rózne dziwne niesmaki do siebie i tyle po prostu decydujemy całością chcemy odcinka no kill i chcemy 50m matecznika i moim zdaniem niema co robić afery i tak jest to bardzo duzo i to powinno wystarczyc a na pewno z roku na rok będziemy walczyć wszyscy razem łoncząc siły przeciwko miesiarzą kusolom i innym żeczą jak np śmieci itp i bedzię coraz lepiej !!!

mprzebieda

Odpowiedź dla ivana:
No tak tylko ze my nie wiem jak taki no kill zrobić a koledzy np z raby tak.

Do jakiej pomocy w kole jest 70 ludzi, a problem jest żeby choć pięciu zebrać i to przeważnie te same osoby. W tym zawsze jestem ja i Michał...

Uważasz, że popełniamy błąd nie chcąc wydłużenia matecznika ale to jest najmniejszy problem. Myślisz ze te ryby które zostaną wpuszczone zostaną wybierane przez normalnych wędkarzy na odcinku poniżej matecznika ? Ok Twoje zdanie.

Nie przez normalnych wędkarzy nigdzie tego nie napisałem, to jest pomówienie jakieś. Uwierz mi czytając ten temat odechciewając się. Każdy się obrzuca oskarżeniami a gdzieś ginie sedno.

Moje ostatnie słowa w tym temacie:

Mianowicie sam odcinek no kill wielki sukces pierwszy w okręgu wychodziny na młodych, postępowych itd. Sportowe łowienie, złów i wypuść, przyjemność, przyoda. To jest sedno.
Ale trzeba tego wszystkiego dopilnować. On się sam nie obroni mu musimy go ochronić m.in przez matecznik.
Na "no kill" zgodziliście się wszyscy. Ale matecznika to już nikt nie chce bo to godzi w wasze interesy i gdzieś w tym momencie zaczynamy gubić sens sprawy którym przecież była ochrona ryb, chociaż na takim krótkim odcinku. Dajcie rzece szanse a gwarantuje wam że jeszcze w tym roku się wam odpłaci. Za rok wszyscy ma nadzieje się będziemy cieszyć z ryb na odcinku "no kill". Ostatecznie matecznik będzie miał 50 m co moim zdaniem jest za mało, ale trudno lepsze to niż nic.

A tak w ogóle to mi się nie chce tego czytać, ani się więcej wypowiadać bo to zaczyna przypominać wypominki. Najprawdopodobniej 06.12.09 odbędzie się zebranie zarządu zapraszam wszystkich. Na pewno zostanie poruszony temat i odcinka no kill i matecznika i straży i rury. Tak żeby nie pozostały już żadne niedomówienia. I abyśmy z czystym kontem i wkraczali w nowy sezon. Proszę o dobre przygotowanie do dyskusji.

Żałuje, że musiało dojść do tej polemiki...

Ivan · Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 312 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

To było pytanie retoryczne jak byk. Daj sobie spokój nie mam zamiaru nikogo o nic pomawiać i każdy wędkarz który ma dostep do internetu i miał jakieś zdanie w tej sprawie to je wypowiedział. Na tym też zakończę ta polemikę bo uważam podobnie jak Ty ,że nasze argumenty nie trafiają do celu. Mam też nadzieję na przyszłość uniknąc takich sytuacji i tą prośbę kieruję do zarządu.

lukbog

Jak mogę coś dodać to byłem na zebraniu na którym zarząd naszego koło głosował nad utworzeniem odcinka "no kill". cały zarząd głosował za utworzeniem takiego odcinka.

Niestety o mateczniku nie zostało nawet nic wspomniane. Wiec czegoś tu nie rozumiem.

Reasumując. Powstanie odcinka no kill jest dużym sukcesem i tu gratuluje Mateuszowi doprowadzenia sprawy do końca i pozytywnego jej załatwienia.

Jeżeli chodzi o matecznik zgadzam się że 50 m powinno wystarczyć.

Na przyszłość proponuje jednak pewne decyzje podejmować nie w duecie a w szerszym gronie. Wtedy unikniemy takich do niczego nie prowadzących dyskusji.

bielik17

A tak na rozluznienie dyskusji to bym się lepiej zastanowił czy to aby dobry pomysł na no kill bo zemsta może być słodka Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

mprzebieda

Panowie pozwólcie, że wytłumaczę wam sprawę na spokojnie co to chodziło z matecznikiem. Ryby które spłynęły by z "no kill" głownie pstrągi ustawiałby się pod progiem. Chciałem je ochronić. Jednak postanowiłem bardziej wgryźć się w temat.

Po pierwsze skonsultowałem sprawę ze strażnikami jednak nie można tam łowić więc 50m matecznik traci tutaj sens.

Po drugie skonsultowałem się jeszcze w sprawie "udrożnienia rzeki". Przebudowa progu będzie prowadzona na 100% Maj / Czerwiec. Informacja od Dyrektora Okręgu.

Wiec jeżeli nie będzie progu matecznik traci jakikolwiek sens bo ryby bd miały opcje swobodnej migracji.

Konkluzja jest taka, MATECZNIKA NIE BĘDZIE

Panowie jak chcenie mogę usunąć te posty, bo jak się je czyta na spokojnie to na prawdę nie wygląda dobrze i nie świadczy o nas dobrze, rozumiem męska wymiana argumentów, ale pewnie na żywo by to wyglądało inaczej. Tutaj pod osłoną komputera i często dwuznacznej interpretacji tekstu pisanego, dyskusja przerodziła się niemal w wojnę, ale możne raz na jakiś czas dobrze tak sobie wyrzucić co komu na sercu leży.

Pamiętajcie, że nie tylko ludzie od nas z koła czytają to forum.