|
www.kolopzwplesna.fora.pl Forum Pasjonatów i Miłosników Wędkarstwa |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Wto 15:13, 11 Sie 2009 Temat postu: Kleń na małe woblerki |
|
|
Witam:Djak w tytule czyli spinning kleniowy.
Juz dluzszy czas interesuje sie lowieniem na woblery (robactwo oraz rybki) w szczegulnosci te male max 4centymetrowe kleniowki schodzace do 0,5m. Sezon na Klenia zaczoł sie już dawno wraz z nim okazy oraz emocje 100%.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kleń ma opinię ryby sportowej, między innymi ze względu na sposób w jaki walczy. Początkującym nie zawsze łatwo jest go złowić, gdyż ryba ta wymaga pewnego spinningowego kunsztu – zwłaszcza jeśli chodzi o technikę. Celność rzutu i precyzja poprowadzenia przynęty są tutaj kluczem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Kleń jest rybą wszędobylską i dla niektórych rybą pocieszenia (dla mnie na przykład). Bo co można złowić w ciągu dnia w środku lata (czyli w okresie, gdy często siedzimy nad wodą)?Jedynie pozostaje nam boleń, ale tego nie wszędzie można spotkać, a my sami możemy być tak rozleniwieni, że nie będzie nam się chciało łazić wzdłuż brzegu. A klenie – są wszędzie! Mowa oczywiście o naszej Białej
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W swoim arsenale posiadam wiele różnych firmowych woblerów lecz najbardziej sprawdzają mi się od pewnego czasu moje własne robione wobki robactwo itp jak na zdjęciach .
[link widoczny dla zalogowanych]
TECHNIKA
woblerki prowadzę po skosie na luźnej żyłce pozwalając swobodnie spływać wabikowi z prądem i właśnie podczas gdy żyłkę ściąga prąd rzeki następuje najczęściej branie w ten sposób łowię pod nawisami gałęzi lub wysokich burtach inna historia jest gdy na środku rzeki są wielki głazy lub inne podwodne przeszkody wtedy ustawiam się powyżej kamienia i woblerka na napiętej żyłce przytrzymuje gdy dopływa do przeszkody aby na chwilę zapracował
[link widoczny dla zalogowanych]
wrazie pytań wątpliwości piszcie może Wy macie jakieś fajne doświadczenia z klenikami pozdro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez prOwędkarz dnia Wto 15:14, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rhezuz
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:45, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
spoko artykuł, twoje spostrzeżenie pokrywają się z moimi dawnymi doświadczeniami z tym ze ja łowiłem na zwykłe małe fabryczne woblerki ok 4 cm a nie specjalne imitujące owady. Czasem tez skuteczne jest postawienie w prądzie woblera na dłużej, np. kilka minut, aby sprowokować klenia do brania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Śro 6:50, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
a jak Ci sie sprawdzają obrotówki te małe na klenia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:04, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
spoko artykuł Tomek nauczysz mnie robić wobki?szkoda że nie dałeś mojego zdjęcia z klenikiem tego co złapałem na twojego robala pamietasz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mprzebieda
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowczówek
|
Wysłany: Śro 15:17, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny artykulik. Może zorganizujemy jakieś warsztaty??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Śro 18:11, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
zapomniałem dodać że na swojego własnego robionego woblerka jak sie złowi rybkę jest ogromna frajda i zadowolenie wieksze niz gdy złapiemy oikaz na te kupne, co masz na mysli te warsztaty to niezły pomysł co jakiś czas można by było coś pokombinować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rhezuz
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:09, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
dawniej też robiłem woblerki, część jest jeszcze nie wykończona, część nie uzbrojona, a wszytkie jeszcze nie testowane, ale nawet na pierwsze brzydkie i źle chodzace łowiło się rybki i frajda była
w sumie robienie woblerków nic trudnego
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rhezuz dnia Śro 19:12, 12 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KAMIL NOWAK
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Czw 7:29, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
o niezłe masz te woblerki ja robie bardziej kolorystyczne ale takie też robię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mprzebieda
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowczówek
|
Wysłany: Czw 13:28, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Możnaby się spotkać i porobić woblerki, bo ja w temacie jestem całkiem zielony, a chętnie potworzyłbym własne przynęty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rhezuz
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:08, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
jak to maniek mawiał " proste jak d......."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mprzebieda
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowczówek
|
Wysłany: Czw 17:17, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie tak ale chętnie sam zobaczyłbym jak się wykonuje takiego woblera od podstaw. Dobrze było y zobaczyć na co zwrócić uwagę jak pokolorować itd.
Tomek może dodasz jakis artykulik jak zrobic woblerka krok po kroku. Wskazana byłaba duża ilość zdjęć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rhezuz
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:47, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
barwa to kosmetyka, najważniejsza jest akcja , praca, a ta zależy od obciążenia, środka ciężkości, kształtu woblera, wielkości powierzchni i ustawienia steru, sa pewne główne reguły którymi należy się kierować , ale żeby świadomie decydować o rodzaju pracy woblera trzeba mięć duuuuże doświadczanie , bo często niuanse decydują o skuteczności, ale nawet na niedoskonałego wobler można coś złowić
To ja opisze jak robiłem swoje
Na początek jakiś wzorzec np. sprawdzony firmowy wobler
Narzędzia : nożyk tapicerski, piłka do metalu, kleszcze, pilnik do drewna papier ścierny
Materiał : miękkie drewno na korpus- lipa, balsa, lub z nowszych materiałów może być spienione pcv o odpowiedniej grubości 1-2cm, klej epoksydowy/żywica/szpachla samochodowa/inny klej, impregnat do drewna np. pokost lniany, farba podkładowa, farby tu dowolność najlepiej mieć aerograf lub spray ale wystarczy tez i pędzel uwaga przed malowaniem woblerów należy sprawdzić interakcje wszystkich farb i lakierów , gdyż niektóre reagują ze sobą i się „ścinają”. Boki można okleić srebrna folia z papierosów lub specjalnym materiałem jak w „ woblerach z czarnego”, można znaleźć w pasmanterii lub na allegro, drut najlepiej nierdzewny na stelaż, ołów na dociążenie, materiał na ster cienka blaszka, przeźroczysty plastik najlepiej poliweglan bo jes odporny na złamania, lakiery „łodziowe” odporne na wodę i ścieranie lub chemo i termoutwardzalne
Prace
1 -ucinamy odpowiedniej grubości klocek materiał, im mniejsze naddatki tym lepiej bo mniej później roboty
2 - oklejamy kciuk plastrem żeby za bardzo się nie pociąć, i zaczynamy strugać kształt woblera aż będzie z grubsza odpowiadał wzornikowi
3- dopieszczamy korpus pilnikami i papierem ściernym
4 – nacinamy szczelina na stelaż i ster, ważne nacięcia steru musi być prostopadłe do stelaża wzajemnie, inaczej wobler będzie chodził krzywo i nie da się ustawić
5 – wyginamy stelaż z drutu, przydatne są spiczaste kleszcze i gwoździki o różnej średnicy wbite w jakiś pieniek do zaginani ładnych koluszek na kotwiczki . Zamiast steru przez całą długość można skręcić oczka z kawałków druty tak żeby do oczka dołączony było ok. 1cm dl świderek z drutów, wtedy nie nacinamy korpusu tylko nawiercamy otwory pod oczna i na kleju wkręcamy oczka, Dodajemy dociążenie w szczelinę lub wywiercone otworu generalnie im bliżej środka i początku woblera jest obciążenie tym agresywniejsza praca, zamiatanie ogonem, przesuwanie obciążenia do tyłu powoduje zgaszenie pracy ogonowj, tu trzeba dużo eksperymentować i samemu się przekonać co dają różne zmiany bo ciężko to opisać . Następnie kleje wypełniamy całą szczelin a po wyschnięci szlifujemy. Można tez w większe woblery wkleić grzechotkę zrobiona ze śrucinki i kawałka małej rurki zaślepionej na obu końcach, dobre na drapieżniki. A małe woblery pływające prawie nie wymagają dociążania kiedy stelaż jest z przez cała długość woblera. Jeżeli szczelinę wypełniamy szpachla samochodowa można dąć mniej obciążenia bo ona jest stosunkowo ciężka
6 - impregnacja przeciw wchłanianiu wilgoci i suszenie
7 - oklejanie folia, malowanie, suszenie
8 - lakierowanie i suszenie
9 - wykonanie steru, im większy ster i pod mniejszym kontem ustawiony tym wobler głębiej schodzi, a mniejszy i pod większy kontem ustawiony prawie prostopadle ty wobler płyciej chodzi
10 – wycięcie ze szczeliny stery farby i lakiery, obcięcie z oczek zaschniętej farby i lakieru
11 - wklejenie steru, może być na super glu lub epoxydzie, ważne żeby ster był w osi i wypełnić szczeliny aby woda nie wsiąkała do wnętrza woblera
12 – dosuszanie a później montaż kółeczek i kotwiczek
13 - ustawianie wobler, najlepiej nad rzeka koniecznie z kotwiczkami , gdyż bez nich inaczej pracuje, jak wobler ucieka w lewo to przeginamy oczko steru w prawo, do uzyskania wymaganej pracy, przeginanie oczka w górę i w dół wpływa na „agresywność” pracy woblera
14 – a jak już ustawimy woblerka to testujemy na rybach, no i wszystko, a czasem trochę źle chodzące woblery są tez dobre, przez to ze są nieprzewidywalne, wiec nie ich wyrzucajcie
no tyle sobie przypomniałem, wobki robiłem z 8-9lat temu, każdy może zmienić technologie według swoich upodobań i po prostu jak mu jest wygodniej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rhezuz dnia Czw 19:39, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mprzebieda
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowczówek
|
Wysłany: Czw 18:56, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystko to prawda. Własnie dlatego warto by podpatrzeć warsztat kogoś kto ma juz jakieś doświadczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TalkerWalker
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łękawka
|
Wysłany: Pią 21:36, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Łapie często klenie na wobler pływający po powierzchni. Nie atakuje tak spektakularnie jak boleń ale też fajnie hehe
Z obrotówek to niezastąpione są srebrne i białe #3. Na mniejsze nie lubię łapać bo mam słaby wyrzut
Co do tej wszędobylskości to rzeczywiście od strasznych płycizn do dołków - jest prawie wszędzie. Mimo, że kleń jest pospolity to darzę go największą sympatią dla mnie to symbol naszej Białej hehe tylko gdzie giganty się podziały ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TalkerWalker dnia Pią 21:42, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
prOwędkarz
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pleśna
|
Wysłany: Sob 6:50, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
no fakt dużych kleni niem już zbyt wiele są po prostu wybierane ale na szczęście tego roku woda w naszej Białej była przez dłuższy czas płyneła brudna wiec mięsiarze nie wybrali tych 25cm-40cm i na następny rok będzie myślę lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|