Autor |
Wiadomość |
mprzebieda |
Wysłany: Śro 8:25, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
Mnie teraz nie ma w domu, ale kuzyn ma wszystko na oku więc będzie informował. |
|
|
prOwędkarz |
Wysłany: Śro 7:43, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
to daj znać kiedy woda opadnie na tyle żeby się można wbić tam z woderami wezmę podbierak karpiowy i będziemy szukać ... |
|
|
mprzebieda |
Wysłany: Śro 7:37, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wiele z dołków w mojej okolicy, będzie do obłowienia nie wcześniej niż za dwa tygodnie od unormowania sytuacji. Na pierwszy rzut moim zdaniem powinien pójść dołek w okolicy kality, jest on rozległy i płytki wiec łatwo będzie tam ryby wyłowić, nie tylko nam... |
|
|
rhezuz |
Wysłany: Wto 22:25, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
dlatego rozpoczęliśmy mobilizacje na forum żeby ich ubiec |
|
|
TalkerWalker |
Wysłany: Wto 22:09, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
Żeby się tylko nie znaleźli amatorzy takich zalanych dołków. Wyłowią firanką i będzie po wszystkim. |
|
|
ziomal |
Wysłany: Wto 20:21, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
ja już przerabiałem coś takiego,razem z kumplem wyławialiśmy ryby ze starego koryta Białej w Łowczówku i z powrotem do rzeki:)ale tam bedzie naprawde duzo wody i napewno wiele ryb tam zostanie,tak ze bedzie trzeba cos z tym zrobic.Woda utrzymuje sie tam bardzo dlugo mysle ze do miesiaca;/ |
|
|
mprzebieda |
Wysłany: Wto 9:23, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
Można i tak. |
|
|
rhezuz |
Wysłany: Wto 9:17, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
podbierakami przeszukamy, w kilka osób podbierak przy podbieraku, przy dnie powinno się wyłuskać to co tam będzie |
|
|
mprzebieda |
Wysłany: Wto 8:26, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ja jutro wracam po południu z Krakowa na zebranie zarządu okręgu i jeżeli woda nie podskoczy (na monitoringu dziś rano widać było drugą falę powodziową) zostanę w Łowczówku, żeby w czwartek coś pomóc. Macie jakiś pomysł jak te ryby wybrać trzeba by, albo spuścić wodę może jakimiś wężami strażackimi, albo siecią przejechać może z firanki.
Myślę, że w trakcie powodzi ryby raczej nie spływają w dół moim zdaniem przenoszą się na terasa zalewową, tam gdzie woda jest płytsza i prąd mniejszy, wraz ze spadkiem wody wracają do głównego koryta. |
|
|
prOwędkarz |
Wysłany: Wto 5:12, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
ja dziś byłem o 5:50 i udało mi się uratować 2 pstrągi taplające się w zagłębieniu na boisku byłem i patrolowałem i woda musi zejść jeszcze już jest ekstra ale najważniejszy rejon jak patrzyłem będzie tam u Mateusza w tych dołkach !tam jeszcze woda zbyt spora nie mogłem dokładnie zobaczyć i podjechać > |
|
|
rhezuz |
Wysłany: Pon 20:45, 17 Maj 2010 Temat postu: Po powodzi - przenoszenie ryb z odcietych oczek i kałuż |
|
Panowie, wiadomo wielka woda opadnie ale zostanie w kałużach oczkach i innych zagłębieniach a w niej pewnie zostanie część ryb, Dlatego proponuje że kiedy woda obniży się na tyle aby można spenetrować ww miejsca, zmobilizować się i w miarę naszych możliwości przerzucać ryby z powrotem do rzeki, odławiając je np podbierakami, w razie co bądźcie w pogotowiu, będę informował o wszelkich planach i działaniach |
|
|