Autor |
Wiadomość |
mprzebieda |
Wysłany: Pią 20:43, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
Na naszym odcinku Dunajca można często spotkać brzanę z czego musimy się cieszyć, bo ta ryba to królowa polskich rzek górskich (nie liczę głowatki ponieważ to gatunek obcy). Bardziej zasobny w brzanę jest być może San. |
|
|
s7n |
Wysłany: Pią 19:58, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
Brzana to przepiękna ryba, do tego waleczna jak mało który gatunek. Niestety złowienie brzany na spinning, to ciężka sprawa, bo jak wiadomo narybek to nie jest główne menu tej ryby W poprzednim sezonie miałem zaszczyt holować piękną sztukę, grubo ponad 70 cm, ale to był przyłów przy połowie kleni, żyłeczka 0,16, woda podniesiona, Dunajec, duży uciąg, wiadomo jak to się skończyło po kolejnym odjeździe... |
|
|
bolek |
Wysłany: Śro 13:42, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
oj tak wlasnie jest:(
dlatego szczerze mowiac jesli sie znajdzie dobre lowisko to lepiej zachowac je w tajemnicy ewentualnie podzielic sie nim z dobrymi znajomymi ktorych sie jest pewnych, ze pary z ust o nim nie pisna:)
nad biala w mioch rejonach nie mam takiego problemu gdyz wedkuje nie wiele osob wiec mam kilka miejsc gdzie wiem ze swinke zlowie( zakula tez wie:P) a wedkarz idacy brzegiem nie zainteresuje sie zupelnie ta woda:)
i wedkuje sobie sam i wiem ze ryba w tym miejscu jest:D
a szczerze mowiac nie uwierzylibyscie z jakiego miejsca lowie 45-50 cm swinki:D
niestety uchlej tez wystepuje;/
ale on jest teraz wszedzie;/;/;/
choc na wiosne nawet glupia uklejka na haku cieszy xD |
|
|
prOwędkarz |
Wysłany: Śro 13:33, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Pięknie to ująłeś przy końcu ;P
Fama robi swoje wystarczy że jedna osoba puści plotę a roznosi się jak najlepsza reklama,potem skutkuje to na wybraniu stada w danym odcinku i obarczanie winą nie Tych co wybrali a osoby trzecie które nie miały wpływu na to a potem zostaje jak napisałeś dziadostwo a nie ryba I tak się dzieje każdego dnia i trzeba mieć to na uwadze bo pewnej ścisłej grupy wędkarzy nigdy nie naprostujesz na właściwą drogę . |
|
|
Zakula^^ |
Wysłany: Śro 10:11, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Jak znaleźliśmy z bolkiem miejsce swinkowe było pusto... sami na plaży i sie łowiło po 10sztuk dziennie leszcz sie trafiał certa gryzła jak zła i brzana i jak zobaczyli dziadzie jak sie łowi na dzikim zachodzie to myslałem ze wskocza do wody i beda nam ryby zembami wyławiac.
Dobra passa trwała krutko za w ciągu tygodnia ilosc odwiedzajacych miejsce wedkarzy wzrosła z 2 do 20 nie było sie gdzie wcisnac, a co najlepsze ci wedkarze brali wszystko co wymiarowe.... oczywiscie niemam nic przeciwko zabieraniu jakiejs rybki od czasu do czasu... ale z umiarem.
Zróbmy teraz prosty rachunek mamy 20 wedkarzy i niech kazdy zabierze 1rybe podczas wedkowania i wedkuje srednio 2 razy w tygodniu chyba ze sie jest dziadziem i siedzi sie co dzien bo i takich znam... to 20x2x1 daje nam przykładowo 40 swinek mniej na tydzien sezon połowu swinki trwa od 15maja do pazdziernika czyli jakies 5miesiecy czyli 20 tygodni co powoduje zmniejszenie sie populacji o 20x40 800sztuk ryby wiec zenada jak dalej tak bedzie to moje dzieci nie będa wiedziec co to swinka i zamiast poławiac ciekawe z zachowania ryby i bardzo piekne będa poławiac szmatławce (ukleje)... |
|
|
prOwędkarz |
Wysłany: Pon 12:28, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
brzana na spining to zawsze trudny temat a jeszcze trudniejsza na spining jest świnka ;P to że bytują w trudno dostępnych miejscach rzutuję na ich liczebność :Pbo jak są w łatwych technicznie miejscach z dobrymi dojazdami to są trzebione przez mięsiarzy ;P |
|
|
bolek |
Wysłany: Pon 10:57, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
oj co prawda to prawda z ich znajdywaniem:(
ale szczerze mowiac tej ryby w dunajcu plywa jeszcze wiele:D
i to jest bardzo pocieszajace:D
mniej pocieszajace jest to ze plywaja w miejscach na ogol trudnych do oblowienia... ale ma to swoj urok:D
przynajmniej bd sami w takim miejscu lowic:)
chetnie podpatrzylbym Twoje metody lowienia brzan na spina, gdyz jak wczesniej napisalem ja ich tak nie potrafie polawiac:(
teoretycznie wiem jak to sie robi ale przychodzi przelozyc to na praktyke i jest problem...;/ |
|
|
prOwędkarz |
Wysłany: Pon 9:07, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
bolek regularne połowy brzan na spining nie istnieją
w rybach zawsze jest trochę loterii aczkolwiek nie chwaląc się wyrobiłem sobie całkiem odmienną metodę od waszych w łowieniu tych torped co w rezultacie przynosiło mi brzaniska o długościach 80cm a nawet wzwyż łowie na spina również ale całkiem odmienna metoda od waszych Teraz w tych czasach dochodzi jeszcze szkopuł w tym iż trzeba znaleźć te brzany |
|
|
Zakula^^ |
Wysłany: Pon 7:24, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
tak jest bolesławie musisz uzupełnic braki w sprzecie:P |
|
|
bolek |
Wysłany: Nie 10:48, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
a jesli chodzi o zestawy to preferuje zestaw najlzejszy jaki jest mozliwy w danych warunkach:)
brzany polawialem na kijku do 18 g i zylce 0.18
kleniki tez lowie tym kijem z zylkami 0.14-0.16:)
okonie niestety tez jeszcze mecze na tym
czasem nawet szczupaki i sandacze... co jest smieszne juz z samego zalozenia...;/;/ ale brak funduszy mnie zmuszal do tego;/;/
raz mialem nawet suma na tym kiju ( pewnie okolo 15kg)
KIJ pracowal pieknie xD kolowrotek tez XD do czasu az sie wasaty nie wpakowal w kije na glowce nizej.
i sie wypial gnida:/;/
a jak nic dalbym bestii rade:D
hahahah
w tym roku trzeba braki uzupelnic:D |
|
|
bolek |
Wysłany: Nie 10:42, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
kolego prowedkarzu powiem Ci tak na temat lowienia brzan:)
szczerze:)
zeszlego roku wraz z zakula trafilismy noca na plaze:)
naszym celem byl sandacz ale jak tu gumowac kiedy sie widzi i slyszy ze klen i bolen 100 m wyzej na przelewie robia taka rozpier...l na wodzie ze czlowieka az nosi...;/
nie czekajac dlugo przenieslismy sie na ten przelew i pozakladalismy jakies woblerki niewielkie:)
smigamy smigamy i sie trafi jakis klen ( jeszcze za szarowki)
ale kiedy zrobilo sie ciemno jak wiadomo w czym... zaczelo sie szalenstwo:D
wykonalem rzut i napialem zylke by wobler splywal delikatnie po luku.
i sobie tak plynie i plynie az tu nagle jakby w zielsko wszedl.
wiadome odruchowe przyciecie i trzymam tak zestaw naszpanowany.
po okolo 5/10 sekundach swtwierdzilem ze to zaczep i zaczynam szarpac kijaszkiem...a jak mi tu nie zapierdzieli w kij tak bogu dziekowalem ze mialem hamulec luzno ustawiony:) autentycznie Ci to mowie z reka na sercu:)
tego sie nie da opisac trzeba to poczuc:)
Ryba ruszyla niczym jakas lodz podwodna 10m, 30m, 50m i sie zaczalem zastanawiac czy ona ma zamiar sie wogole zatrzymac...
ale stanela xD pozniej to juz tylko delikatne pompowanie przez okoolo 30 min i ryba wyladowala w podbieraku:)
okazala sie brzana na okolo 65cm:)
Takie sytuacje mialy miejsce jeszcze kilka razy tej nocy:)
braly brzany od 60 do 70 cm:)
zaliczylismy z 5 takich nocek
ale zeby je opisac potrzebowalbym posiedziec klawiaturze z 3h:)
spotkamy sie kiedys nad woda to Ci opowiemy wraz z zakula co sie tam dzialo wtedy:) a dzialo sie wiele:D
ale wracajac do polowu brzan:)
ani ja ani on specjalistami w tej dziedzinie nie jestesmy:(
mielismy poprostu wiecej szczescia niz rozumu:)
chociaz zakowi udalo sie pozniej zlowic kilka niewielkich sztuk na spina nad biala:)
Jesli polawiasz regularnie ta rybcie na spining chetnie bym sie z Toba wybral na rybki i nauczyl sie ja lowic a nie farcic:)
pzdr |
|
|
Zakula^^ |
Wysłany: Wto 20:22, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
co prawda nie moge sie pochwalic jakimis okazami brzan bo najwieksza miała 67cm ale i tak jestem z siebie zadowolony:D kolega złapał 72cm i była naprawde niezła brzana to brzana ma smutne oczy i ładny pyszczek. Ja preferuje łowienie boleni to moja ryba nr 1 |
|
|
prOwędkarz |
Wysłany: Wto 19:30, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
To co na pisałeś przy końcu to standartowe zachowanie ale jak pisałem próbowałem na początku nawet okoniówką potem 3-18CW po prostu czują zacięcie i od razu rakieta w zaczepy głazy i konary na mniejszych prądach bez ogromu zawad też stosuje cw 3-18 głównie w Białej i niektórych odcinkach Dunajca, sęk, że w Dunajcu jest dużo brzanowych miejscówek gdzie trzeba mieć siłę perswazji i przebicia bo siadają od razu brzany w zaczepach :Pale z zaczepów i trudnych technicznie łowisk holuje się najładniejsze sztuki |
|
|
Zakula^^ |
Wysłany: Wto 19:19, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
TAK to prawda ale jak wiadomo akcja robi reakcje czyli im masz ciezszy i mocnioejszy zestaw tym ryba na koncu jest bardziej wsciekła:d dlatego staram sie nie stosowac takich zestawow, co porawda mocniejszy sprzed daje wiecej pewnosci ale jak sie umiejetnie holuje to wszystko sie da... jak zacinam brzane to nie zwijam zyłki i nie napinam zestawu odrazu tylko czekam co zrobi, takie zachowanie dezorientuje ryby:D
ale nieraz sa sytuacje gdzie brzana po prostu jest za duza i nawet zyłka 18 nie daje rady i wtedy po odjezdzie na nieraz 70m brzana zegna sie z nami przecierajac zyłke na płetwie grzbietowej ale co zrobic:( tak to juz jest:) |
|
|
prOwędkarz |
Wysłany: Pon 20:01, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
2x na miesiąc to nieźle ja tak co jeden miesiąc zawsze można taką żyłkę czyścić przewijając na inną szpulkę ściskając żyłkę szmatką np z jakimś płynem,parokrotnie można tak zrobić i jeszcze można troszkę pośmigać na niej
napisałeś Brzanowanie- kij 3-17g to przy takim twoim cw brzana na ponad 60cm robi masakrę ja łowię na Dunajcu o większym cw bo jak w prądzie brzana przywali na 70cm to muszę ją ostro pompować żeby w kamienie i zaczepy się nie wbiła
A jak to wygląda u Ciebie na wędeczce 3-17? |
|
|