www.kolopzwplesna.fora.pl

mslowczowek

Mój dom i wiele innych w trakcie budowy stawiane były na terenie niezalewowym. Terenem zalewowym (urzędowo) stały się po ostatnich powodziach, więc trudno tu zarzucać ludziom w takiej sytuacji jak moja, że wiedzieli co robią budując się na takim terenie. Dla mnie jest niepokojące, że wał jest planowany tylko z jednej strony i w tym wypadku moja strona jest mocno zagrożona, bo gdzieś ta woda musi się rozlać.

prOwędkarz

tak to racja,może jakieś zażalenie złożyć z podpisami ludzi,że muszą mieć na uwadze przy budowie wałów część i odcinek od Pana Marka i nie tylko ?

rhezuz

marku rozumiem sytuacje, w przypadku twojego domu jak i sąsiednich wydaje mi się że najdosadniejsze były by lokalne wały otaczające tylko poszczególne domy, lub ich grupy, takie 1-2m wys( nie wiem na ile woda u was podchodzi) nie ma sensu obwałowywać pół, lepiej niech po nich się woda rozleje, a nie żeby wybudowali wał na 5 m wys 10 metrów od białej, bo jak z czegoś takiego się woda przelej to pozamiatane

mslowczowek

Tydzień temu było zebranie w sprawie wałów. Troszkę nas uspokoili. Jak starczy pieniędzy ( podobno koszty wałów są mocno zawyżone) to po naszej stronie blisko domów zrobią nasyp ok.1m wysokości. Natomiast najbardziej zagrożony dom Krzyśka ma mieć zaporę mobilną.
Oby pieniędzy starczyło i w między czasie rzeka nie wylewała.

rhezuz

marku czy informacja o tych konsultacjach była w jakikolwiek sposób podana do informacji publicznej ???

mprzebieda

Ciekawe jak ta mobilna zapora będzie wyglądała. Kiedyś z Michałem rozmawiałem ze wystarczyłoby zrobić metrowy nasyp w waszej okolicy i byłoby po problemie.

mslowczowek

Na zebranie były wysyłane zaproszenia tylko do osób zainteresowanych.
Niektórych domów nie da się obsypać wałem więc będzie coś na kształt ogrodzenia z dokładanymi segmentami. Dlatego mobilne.

rhezuz

[link widoczny dla zalogowanych]

rhezuz

[link widoczny dla zalogowanych]

rhezuz

[link widoczny dla zalogowanych]

rhezuz

[link widoczny dla zalogowanych]

mslowczowek

Ile" fachowców" tyle zdań na ten temat. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia a raczej zamieszkania. Ekolog mieszkający nad rzeką tak jak każdy powodzianin będzie rozżalony i powściągliwy w swoich wypowiedziach.